niedziela, 13 lutego 2011

Takie weekendy to ja lubię! Budzę się, odsłaniam rolety, a tu promyki słonka! Co prawda na zewnątrz nie było ciepło, ale takie słonko dodaje energii. No i jeszcze jedna pozytywna rzecz to, że zdjęcia zrobione aparatem wychodzą dużo lepiej. Zainspirowana waszymi blogami parę dni tygodni posadziłam  narcyzy, krokusy i dziś mogę mieć troszkę wiosny na parapecie. Nareszcie też skończyłam pokrowiec na piloty i gazety.



 Pozdrawiam i życzę dużo miłości, nie tylko w Walentynki :)